Valmor Sport, organizator wyścigu o GP Europy na ulicznym torze w Walencji poinformował, że kontaktował się z FIA w sprawie wykluczenia zespołu Renault z następnego wyścigu.
Zespół Renault został tak drastycznie ukarany po tym jak sędziowie orzekli, że Fernando Alonso został umyślnie wypuszczony na tor ze źle przymocowanym kołem, które w następstwie odpadło i stworzyło niebezpieczną sytuację. Hiszpan zdołał wrócić do boksów na trzech kołach, wyjechał ponownie na tor, ale chwilę później został zmuszony do wycofania się wyścigu.Zespół Renault od razu złożył apelację, ale być może tysiące hiszpańskich fanów, którzy bilety na F1 kupili specjalnie, aby zobaczyć swojego idola, będzie zawiedzonych.
Valmor Sport w komunikacie napisał, że Federacja powinna także dbać o fanów sportów motorowych.
„Wierzymy, że FIA musi także myśleć o fanach, a wszyscy wiedzą, że wielu z nich kupiło bilety żeby zobaczyć Fernando Alonso ścigającego się w Walencji” mówił Jorge Martinez Aspar, wiceszef Valmor Sport.
„Wierzymy, że to nie oni powinni płacić za tą decyzję. Zamierzamy bacznie śledzić werdykt apelacji i kontaktowaliśmy się z hiszpańską federacją, z zespołem Renault i z ludźmi Fernando Alonso. Cichlibyśmy mieć go na starcie wyścigu Grand Prix w Walencji.”
„Byłoby wielką szkodą, gdyby on opuścił wyścig i jesteśmy przekonani, że będzie w stanie pojechać, mimo że zdajemy sobie sprawę, że będzie wyjątkowo trudno, biorąc pod uwagę inne wypadki jakie wydarzyły się podczas ostatniego weekendu.”
„To co się wydarzyło jest poważne, ale mamy nadzieję, że nie uderzy to w Grand Prix Europy czy fanów.”
W takiej sytuacji jedynie władza Berniego Ecclestone’a mogłaby uratować domowy wyścig Fernando Alonso. Czy jednak tak się stanie, przekonamy się wkrótce.
27.07.2009 14:36
0
Renault pojedzie...
27.07.2009 14:36
0
Patrząc że jast to GP w Hiszpani jest duża szansa że mogą wystartować ale czy team punkty będzie zdobywać? Niewiadomo...
27.07.2009 14:38
0
moim zdaniem powinni pozwolic wystartowac zespolowi dając szanse kierowcom na zdobycie punktow , ale pozbawić zespolu zdobyczy punktowej
27.07.2009 14:45
0
Powinni go wypuścic na tor ;)
27.07.2009 14:45
0
Zobaczymy, czy Bernie coś wskóra.
27.07.2009 15:05
0
Normalka . Znaleziony "kozioł ofiarny" po wypadku śmiertelnym z GP2.
27.07.2009 15:05
0
Jak nie Alonso to przeciez Hiszpanie mają jeszcze Alguersuariego. :P Haime-Dżajme xD
27.07.2009 15:09
0
Powinien się skontaktować z Ferrari i zastąpić Massę na jeden wyścig...
27.07.2009 15:27
0
Ciekawe, że organizator kontaktuje się z Renault i z Alonso oddzielnie- może rzeczywiście biora pod uwagę występ Fernando w bolidzie Ferrari. Pewnie hiszpańscy kibice nie mieliby nic przeciwko..:)
27.07.2009 15:40
0
Mam nadzieję ,że ta sprawa wyjaśni sie pozytywnie dla ekipy Renault ! I wierzę ,ze ALONSO wystartuje w GP Europy. Nie miała bym nic przeciwko gdyby miał zastąpiś Felipe, ale w GP Węgier i w Niemczech było widać ,że bolid jest konkurencyjny i ,że potrafią walczyć o podium (ALONSO)
27.07.2009 15:45
0
renault f1 ciekawe jak zawodnik moze przeniesc sie z jednego do drugiego team na jeden wyscig, trudno powiedzieć kto jest szybszy ferrari czy renault a wiadomoe by było ze po takim goscinnym wystepie alonso w ferrari renault by wyprzedziło ferrari, jesli alonso miałby sie przeniesc za masse to musaiłby juz zostać do konca sezonu i w natsepnym zastapiłby rainonnena
27.07.2009 15:49
0
FIA i FOM raczej się nie ugną, bo to oznaczałoby, że lepsi i sławni kierowcy mogą być bezkarni. Fakt dali Hamiltonowi drugą szanse, ale ostatnio coraz więcej incydentów które mogą się źle skończyć: niebezpieczne wyjazdy z pitlane, agresywne wyprzedzanie bez patrzenia na innych, problem z kołami (teraz Alonos, a w Australii Vettel). Takie wypadki mogą się kiedyś źle skończyć i muszą pójść ostre kary, zwłaszcza kiedy z winy zespołu po torze lata koło, a tydzień wcześniej takie samo koło zabiło kierowce. Gdyby nie ukarali surowo Renault to mogły by się pojawić głosy kwestionujące bezpieczeństwo w F1, w sumie po wypadku Massy i tak się pojawią. Renault zachowało się tak jak zachowałby się każdy inny zespół i pewnie nie jednokrotnie tak było tylko wtedy kończyło się dobrze, tym razem nie. Zespoły muszą się nauczyć, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i w związku z tym trzeba mieć pewność że bolid który się wypuszcza jest dobry, a wyjazd kierowcy nie skasuje komuś wyścigu. Mam nadzieję że to początek ostrych kar za takie wybryki, bo gdy rok temu w Singapurze Massa wracający na tor spowodował wypadek jednego z kierowców Force India to nie było żadnej kary i takie coś należy krytykować, a nie to że Renault IMHO dostało słuszna kare. Niemniej szkoda Alonso i fanów. Najlepiej by było gdyby faktycznie wystartował w Ferrari, ale pytanie czy kontrakt i Briatore się na to zgodzą.
27.07.2009 16:04
0
Skonczcie z tym Alonso w Ferrari na 1 wyscig bo az zal sie robi. Po co takie gow.. piszecie jak i tak wiecie ze nie ma sznas na to by Alonso pojechal w 1 wyscigu w bolidzie Ferrari. Robicie sobie jakies sztuczne nadzieje i podsycacie tak jak ci wszyscy dziennikarze ta cala sytuacje. po to Ferrari ma kierowcow w zapasie zeby wlasnie w takich momentach ich wykorzystac. Ale jak chcecie nadal sobie wmawiajcie ze pojedzie badz moze pojechac. pozdro :-)
27.07.2009 16:24
0
niech puszcza ich ze wzgledu na fanow a zawiesza w kolejnym wyscigu.
27.07.2009 16:47
0
Tak umyślnie wypuścili swojego najlepszego kierowcę na trzech kołach...jak ci sędziowie coś palną to można pawia puścić
27.07.2009 16:58
0
Nie wystarczy, aby zespół dostał karę kilkanaście tysięcy Euro na przykład? Komu oni chcą zaszkodzić? FIA niszczy sama siebie, wtórną głupotą.
27.07.2009 17:00
0
Troszke przesadzili z ta karą. Mogliby przesunąć Alonso np. o 10 miejsc na starcie albo nałożyć wysoką karę finansową a tak pokazali że mają gdzieś kibiców. Mam nadzieje że ta decyzja zostanie cofnięta
27.07.2009 17:15
0
Nie bojcie sie... jesli Bernie mailby na tym stracic choc troche kase to mozecie byc pewnie ze Renault wystartuje... chociaz raz sie przyda pazernosc tego dziadka hahe :D
27.07.2009 17:42
0
brain87pl bo jakby nie było tej kary to od gp europy zawodnicy by wyjezdzali by 4 odkreconymi kółkami
27.07.2009 17:44
0
Kornik powtórze to co móiłem, kara przesunięcia jest kara indywidualną, w gre wchodzi start z konca stawki, odebtranie punktów lub kara finasnowa
27.07.2009 17:44
0
mam nadzieje ze alonso bedzie startowal w GP Europy!! przeciez to nie jego wina tylko zespolu to niech zespolowi dadza kare albo temu co przykrecal te kolo
27.07.2009 18:39
0
19. morek154 Nie, ale solidniej by się upewnili i szybciej reagowali. Na powtórkach było widać jak jeden z mechaników Renault grzebał przy kole gdy Alonso ruszył i jak wiedział że nie skończył roboty przez zbyt wczesny start to mógł od razu powiedzieć. W połączeniu z komunikatem radiowym w którym Alonso stwierdził że coś jest nie tak powinni od razu nakazać zjazd z toru. Mogli to zrobić zanim osłonę aerodynamiczna szlag trafił, a już na pewno po tym i zanim odpadło koło. Każdy zespół by się zachował jak Renault licząc że bolid jakoś pojedzie i jak przyjedzie do pitstop to się poprawi, bo nikt nigdy nie myśli o tym co złego się może stać. Ale takie rzeczy się dzieją i kary są konieczne do zmiany mentalności teamów gdzie w pierwszej kolejności będzie się dbało o bezpieczeństwo. Wczoraj lizakowy w jednym z teamów (nie pamiętam dokładnie, ale chyba to był McLaren) zachował się bardzo odpowiedzialnie. Któryś z kierowców był już gotowy, a pan z lizakiem go przytrzymał żeby nie wpadł pod koła innego bolidu, jak to miało miejsce z Webberem i Raikonennem.
27.07.2009 18:40
0
6.skidmarks nie w gp2 tylko Formule 2
27.07.2009 19:39
0
Taak. Specjalnie nie kręcili mu koła bo mieliby za dużo punktów na koncie. To nie BMW że się kierowcy specjalnie wyścig psuje.
27.07.2009 19:59
0
z tego co pamitam jednym z obowiazkow ktore musi dopelnic team , jest to aby kolo nie mialo prawa odzdzielic sie od bolidu ( nie wzieto pod uwage blednego dokrecenia kola ), jest na to pewnie precyzyjna procedura ktora zawiodla , nad tym powinni popracowac kara nalozona na renault jest za drastyczna brain87pl zgadzam sie po czesci z tym co napisales , lecz w ostatnich sezonach czesto zdaza sie iz bolid ciagnie jedynie na trzech kolkach i pamietasz z jaka reakcja sie to spotykalo - zadna kazda reakcja jest wzgledna i uzalezniona od zaistnialych sytuacji (dotyczy kary dla renault) nie mozna popadac w skarajnosci w skrajnosc - to co spotkalo felipe jest bardzo przykre , lecz na ten wypadek zadna regulacja by nie pomogla. wyobrazmy sobie jakie posty poszly by na forum jezeli to zdazylo sie w ferrari a nie w renowce. Wiele zrobiono aby chlopaki bezpiecznie mogli dawac nam sadysfakcje podczas wyscigow , korekta niektorych zachowac i dopracowanie regulaminu utrzyma poziom bezpieczenstwa
27.07.2009 20:04
0
"To jest robota określonych kół."
27.07.2009 20:33
0
Do Wyścigu w Walencji pozostał miesiąc............Ale byłby numer , gdyby Alonso pojechał w Ferrari......Niemożliwe ? ! .....Niekoniecznie ;-)
27.07.2009 20:56
0
Uważam tak jak większość. Ta kara uderza przede wszystkim w kierowców, którzy są tu najmniej winni (a tym bardziej Piquet). Wiadomo, że taka kara jest większą przestrogą dla zespołów, nie tylko dla Renault, niżby kara finansowa, ale mimo wszystko, powinien beknąć za to zespół a nie kierowcy! Najrozsądniejsze byłoby odebranie punktów konstruktorów za GP Walencji, no ale widocznie panowie w FIA po ostatnich wydarzeniach mocno się wystraszyli i wolą dmuchać na zimne, tylko szkoda, że kosztem Alonso oraz Piqueta ale i także kibiców
27.07.2009 21:32
0
Flavio olał F1, FIA olało Flavio...;) Imo powinnni puścić Alonso i Piqueta tylko na zespół kare finansową i odebranie punktów za kolejny wyścig. Jak można nakładać karę w takiej postaci jaką wymyślili myśliwi z FIA? Może ciekawiej będzie jak po każdym wyścigu będziemy losować kogo wykluczyć w kolejnym.
27.07.2009 22:06
0
Piszecie że to kara wymierzona głównie w kierowców, ale to prawda tylko w połowie. Renault nie błyszczy w tym sezonie, punktów za wiele nie zdobędzie więc zabranie punktów Renault to żadna kara. Podobnie ma się kwestia z karą finansową, musiały by pójść parę milionów żeby to zostało poważnie odczute. A tutaj dostali zakaz wstępu na tor czyli zakaz wystawienia bolidów pełnych reklam w wyścigu w którym połowa publiczności będzie zwracać uwagę głównie na jeden z bolidów Renault. Tutaj będą spore straty ze strony firm reklamujących się w Renault. I zgodzę się z tym co pisze kilka osób (czasem w odpowiedzi na moje posty), ta kara jest bardzo krzywdząca w porównaniu do kar jakie za często podobne lub gorsze incydenty były nakładane w poprzednich latach. Jestem zwolennikiem radykalnych rozwiązań i jak pisałem wyżej moim zdaniem takie są potrzebne, szkoda tylko że akurat w tym momencie i tak drastyczny przeskok z śmiesznych "kar" na coś takiego. I choć nie lubię Renault (właściwie to Briatore), a Alonso jest mi obojętny to szkoda kiedy kierowca nie może się pojawić na domowym wyścigu.
27.07.2009 22:35
0
27. zenobi29 - jak dobrze, że marzenia nic nie kosztują ;-))) pozdrówki
27.07.2009 23:17
0
po jednej stonie kara , po drugiej czerowne bolidy jak nigdy w tym sezonie ,sa na ustach wszystkich - takie akcje napedzaly stara formule ktorej nie pamietamy lub staramy nie rozumiec ,
28.07.2009 11:52
0
przełożyć karę z walencji na belgie i po bólu
28.07.2009 11:55
0
Mysle ze FIA zlituje sie nad Renault i dopusci wyscig do wyscigu inaczej kibice Alonso beda bardzo zawiedzieni.
28.07.2009 19:32
0
Huj im w dupe
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się